Złota polska jesień odchodzi zbyt szybko, a w jej miejsce pojawia się pół roku sezonu chorobowego. Wczoraj na zajęciach z judo, na które chodzimy z Jankiem, była połowa grupy. „Zaczęło się” ktoś komentuje. Wszyscy pomrukując kiwają głowami.
Jesienią mnożą się katary, kaszle, zapalenia oskrzeli i płuc. Zatoki zatykają się, drapie gardło, w nocy dusi, a w dzień ścieka. Co stosować, żeby wyzdrowieć, a zarazem uniknąć szkodliwych substancji i opakowań po lekarstwach? Sama od miesiąca nie mogę porządnie wydobrzeć, chodzenie od lekarza do lekarza w niczym mi nie pomaga. Dlatego motywuję siebie i innych, by uporządkować swoją wiedzę na temat medycyny naturalnej i sięgnąć po specyfiki, które można przyrządzić z tego, co mamy pod ręką.
10 sposobów na przeziębienie
Chcę Wam przedstawić 10 sposobów na przeziębienie, w tym kaszel, gorączkę, ból gardła i katar, które sama stosuję od lat lub dopiero zaczęłam stosować i od razu je polubiłam. Czasem najbardziej oczywiste środki są najlepsze, a co ważne – czekają na nas w lodówce, spiżarni czy na blacie w kuchni. Mam nadzieję, że któryś z nich przypadnie i Wam do gustu.
1. Syrop z cebuli z dodatkami
Jako mało dziecko sporo chorowałam. By uniknąć antybiotyków, byłam zadręczana przez mamę syropem z cebuli. Szczerze go nienawidziłam. Pamiętam odruchy wymiotne na każdym razem, gdy tylko mama otwierała słoik i nalewała go na łyżeczkę.
Brzmi dramatycznie, ale kto z nas nie ma takich doświadczeń z dzieciństwa? Zaraz po gorącym mleku z miodem, czosnkiem i masłem, syrop z cebuli wspominam najgorzej. Co ciekawe, minęło prawie 30 lat, a ja zaczęłam go sama stosować na odporność i kaszel. Masochizm czy nabyta z wiekiem mądrość?
Mam dwie wersje syropu z cebuli. Pierwsza jest podstawowa, którą robię dla dzieci. Potrzebna jest 1 większa cebula i kilka łyżek miodu. Cebulę należy pokroić w plasterki lub piórka, następnie przekładać ją do słoika na przemian z warstwami miodu. Słoik należy odstawić na kilka godzin, w trakcie których cebula wydzieli pierwsze soki. Po ok. 8 godzinach syrop jest gotowy do picia. Wystarczy łyżeczka syropu 3 razy dziennie, by dzieciom wzmocnić odporność.
Wersja dla dorosłych
Dla siebie postanowiłam zrobić syrop z kilkoma wyjątkowymi dodatkami. Moja wersja zawiera:
- 2 cebule
- miód
- 2 łyżeczki kurkumy
- pół papryczki chilli
- 2 łyżki octu jabłkowego
- odrobinę oleju, np. rzepakowego
- odrobinę pieprzu
Pokrojoną w plasterki cebulę przekładam warstwami z miodem, dosypując posiekaną papryczkę chilli. Gdy dotrę do najwyższej warstwy, dodaję kurkumę, pieprz, ocet jabłkowy i odrobinę oleju. Słoiczek zakręcam szczelnie i potrząsam nim jak shakerem. Całość odstawiam do wypuszczenia soków. Po kilku godzinach można próbować! A po całym dniu włożyć słoiczek do lodówki.
Początkowa wersja zawierała tylko cebulę, miód, chilli i kurkumę, ale dowiedziałam się, że pieprz potęguje antybakteryjne i przeciwzapalne działanie kurkumy nawet dwa tysiące razy! Olej jest natomiast nośnikiem kurkuminy, dzięki któremu syrop się lepiej przyswoi.
Muszę przyznać, że taka wersja przemawia do mnie o wiele bardziej niż standardowy syrop cebulowo-miodowy. Chilli daje ciekawej ostrości, działa antybakteryjnie i rozgrzewająco. Kurkuma sama w sobie nie ma wyraźnego smaku, ale nadaje przyjemny żółty kolor. Ocet dodaje kwaskowatości i oczyszcza z toksyn. A cebula działa przeciwzapalnie.
Syrop jest polecany głównie na suchy kaszel, ale też na ogólny stan przeziębienia czy wzmocnienie odporności po przebytej infekcji.
2. Konfitura lub herbatka z malin
Maliny zawierają bardzo dużo witaminy C (26,6 mg/100g), ale to jej właściwości napotne i przeciwzapalne są kluczowe przy leczeniu grypy i przeziębienia. Jeśli nie masz gorączki, która pomaga zwalczyć bakterie, możesz się wspomagać konfiturą z malin dodaną do herbaty albo herbatką z liści malin.
Najlepiej działają świeże owoce, natomiast moja mama przygotowuje konfiturę z niepasteryzowanych malin zasypanych cukrem. Idealne do ciepłej herbaty w deszczowy jesienny wieczór!
3. Cytryna
Cytryna słynie z bogactwa witaminy C – i słusznie. Ma jej dwa razy więcej niż maliny, a dodatkowo posiada rutynę uszczelniającą naczynia krwionośne przed bakteriami. Uwielbiam pić herbatę z lipy z dużą ilością cytryny i miodu. Czuję się orzeźwiona i pokrzepiona.
Trzeba jednak uważać, bo cytryna ma właściwości wychładzające. Jeśli trzęsie nas zimno, lepiej zadziała konfitura z malin.
4. Kurkuma
Kurkuma jest przyprawą występującą w kuchni indyjskiej. Można ją spotkać w składzie curry, w Polsce często jest używana do zabarwiania potraw na żółto. Nie doceniamy jej właściwości zdrowotnych, których kurkuma ma mnóstwo. Działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i antyoksydacyjnie. Oznacza to, że kurkuma pomoże w zwalczaniu infekcji i stanów zapalnych organizmu, zarówno dróg oddechowych, jak i przewodu pokarmowego. Ponadto jest przeciwulteniaczem, a zatem ma działanie antyrakowe, co czyni ją naprawdę cenną przyprawą jeśli myślimy o zachowaniu zdrowia na długie lata.
Kurkuma – podobnie jak imbir – jest przyprawą rozgrzewającą, także poleca się dodawać ją do zup gotowanych w trakcie przeziębienia, do syropu z cebuli czy do mleka z miodem. To ostatnie jest na pewno łatwiejsze do przełknięcia niż wersja z czosnkiem i masłem.
Kurkumę najlepiej podawać z dodatkiem tłuszczu i pieprzu, wówczas jej działanie jest najpełniejsze.
5. Majeranek i tymianek
Majeranek i tymianek to ulubione zioła w mojej kuchni. Oprócz walorów smakowych mają istotne w przeziębieniu właściwości lecznicze.
Majeranek pomaga leczyć suchy kaszel i astmę. Działa zbawiennie również na katar. Świeże lub suszone liście majeranku należy zaparzyć i pić 2-3 szklanki dziennie, najlepiej z dodatkiem miodu.
Tymianek jest ziołem o silnym działaniu antybakteryjnym. Amerykańscy badacze porównując działanie eterycznego olejku z tymianku z chemicznym środkiem dezynfekującym stwierdzili, że tymianek działa o wiele szybciej i skuteczniej. Należy dodawać go do naparów, ja lubię mieszać majeranek z tymianek i pić w trakcie infekcji górnych dróg oddechowych. Olejkiem z tymianku można nacierać klatkę piersiową i plecy, co ułatwia oddychanie (podobne działanie ma olejek eukaliptusowy).
6. Kiszonki
Kiszonki są naturalnym źródłem witaminy C i probiotyków, tak niezbędnych w trakcie przeziębienia i kuracji poantybiotykowej. Ukisić można praktycznie wszystko, nie tylko kapustę i ogórki. Świetnie smakują kiszonki z buraków, pomidorów czy papryki. Dodane do potraw wzbogacają ich smak, a spożywane w trakcie infekcji wzmacniają odporność.
7. Czosnek
Czosnek stosowany jest jako środek antybakteryjny od tysięcy lat. Spożywano go już w Babilonii, w Egipcie chronił budowniczych piramid przed chorobami. W trakcie II wojny światowej stosowano okłady z rozgniecionego czosnku jako środek bakteriobójczy na rany.
Dziś możemy dodawać go do potraw dla wzmocnienia walorów smakowych. Sama uwielbiam sos vinegret z miodem, cytryną i ząbkiem czosnku. Gdy łapie mnie przeziębienie, zjadam na kolację 1-2 surowe ząbki. Jestem na tyle zahartowana, że nie muszę ich kroić czy rozsmarowywać zgniecionych na kanapce. Gryzę je jak jabłko, z odrobiną soli.
Wskazówka: jeśli chcesz pozbyć się intensywnego zapachu czosnku, przegryzaj go natką pietruszki.
Czosnek działa na: zapalenie gardła i krtani, astmę, ogólne osłabienie, zakażenie górnych dróg oddechowych, zapalenie płuc i oskrzeli. Obniża ciśnienie, więc można się po nim poczuć sennie.
8. Ocet jabłkowy
Ocet powstaje jako uboczny produkt przy fermentacji cukrów. Można go zrobić w domu z pozostałości jabłek, malin czy innych słodkich owoców, albo kupić w szklanej butelce w sklepie. Ja nastawiłam na ocet kilka tygodni temu i teraz mam gotowy płyn do stosowania w kuchni i domowej kosmetyce.
Ocet jabłkowy ma działanie antybakteryjne i odkażające. W przetworach stosuję się go, by uchronić je przed zepsuciem. Do potraw dodaje się dla nadania kwaskowatego smaku. W domowej apteczce warto dodawać ocet do syropów, szczególnie tego z cebuli i chilli. Ocet oczyszcza organizm z toksyn, wspomaga przemianę materii i katalizuje działanie pozostałych składników. Poza tym syrop z dodatkiem octu smakuje o wiele lepiej niż bez niego. Spróbuj!
9. Cebula
Cebula, podobnie jak czosnek, ma właściwości lecznicze, antyinfekcyjne. Biała cebula zawiera dużą ilość witaminy C, a czerwona dodatkowo kwercetynę i inulinę. Kwercytyna jest przeciwutleniaczem o silnym działaniu przeciwbakteryjnym, wspomaga leczenie infekcji górnych dróg oddechowych. Inulina jest prebiotykiem, czyli substancją wspomagającą tworzenie dobrych bakterii w organizmie. Pamiętajmy, że nasza odporność w dużej mierze zależy od prawidłowego środowiska mikrobiologicznego naszych jelit, dlatego warto zadbać o naturalne pro- i prebiotyki w stanie chorobowym.
Cebulę należy jeść na surowo lub duszoną. Sok z cebuli pomaga w leczeniu chorób płucnych i nieżytu nosa.
10. Papryczka chilli
Papryczka chilli ma działanie osuszające, rozgrzewające i antybakteryjne. Jako składnik syropów będzie leczyć infekcje gardła i kaszel. Osuszone środowisko nie jest przyjazne namnażaniu się bakterii, dlatego warto przekonać się do jej ostrego smaku i w trakcie infekcji dodawać do potraw.
Chilli działa znieczulająco, a zawarte w niej kapsaicyna (odpowiedzialna za ostry smak) działa pobudzająco, antyrakowo i powoduje wyzwalanie endorfin, dzięki czemu po zjedzeniu papryczki czujemy się o niebo lepiej.
Ważne zasady: w trakcie przeziębienia należy unikać cukru rafinowanego i nabiału, a spożywać większe ilości kaszy jaglanej i gryczanej, które rozgrzewają organizm i działają osuszająco, redukując produkowaną przy infekcjach wydzielinę.
Podsumowując…
W trakcie przeziębienia, ale też po nim, warto się wzmacniać naturalnymi środkami przeciwbakteryjnymi, które znajdziemy w wielu warzywach i owocach. Dodatkowo, należy wzmocnić organizm od strony jelit, spożywając większe ilości kiszonek i produktów prebiotycznych. Trzeba pamiętać o odpowiednim doprawianiu potraw, a nawet spożywaniu przypraw w zwiększonej dawce, szczególnie ziół, kurkumy oraz chilli. Równie ważne jest kupowanie produktów u sprawdzonych dostawców, którzy nie używają chemii i zawozów sztucznych, bo co nam po pryskanych malinach czy podrzucanej chemią cebuli?
Moich 10 naturalnych sposobów na zwalczenie przeziębienia nie wyczerpuje tematu, ponieważ jest cały ogrom naturalnych środków wspomagających odporność, o których można napisać. Jestem pewna, że macie swoje sprawdzone metody na walkę z katarem, kaszlem czy bólem gardła. Najlepiej stosować to, co na nas działa, choć czasem można zmienić utarte przez lata tory i spróbować czegoś nowego.
Wiedzę na temat leczniczych właściwości warzyw, owoców, przypraw i ziół czerpałam z następujących książek:
„Apteka Natury” Jadwiga Górnicka, Wydawnictwo AWM
„Zamień chemię na jedzenie” Julita Bator, Wydawnictwo Znak (moją recenzję przeczytasz tutaj)
„Wyrzuć chemię z domu” Ewa Kozioł, Wydawnictwo Znak
26 komentarzy
Znałam i stosowałam wszystkie te produkty oprócz majeranku i tymianku – nie wiedziałam, że mają one takie właściwości lecznicze 🙂
6 listopada 2016 at 1:21 PMJa do chilli się dopiero teraz przekonałam, z kurkumą eksperymentuję. A majeranek i tymianek gościł u mnie od dziecka w trakcie przeziębienia. Herbatka z majeranku z miodem jest przepyszna!
6 listopada 2016 at 9:14 PMNajskuteczniejszy syrop na kaszel to wywar z imbiru i miód 1:1
3 stycznia 2020 at 11:39 AMImbir oskrobany że skórki, nawet 0.5kg,pokrojony w plastry trzeba gotować na wolnym ogniu, bardzo długo,nawet godzinę. Zlać i lekko przestudzić, wymieszać z raka sama ilością miodu np. nawlociowego
Mocno rozgrzewa gardło
Mnie też zaskoczył majeranek i tymianek. Fajna sprawa! 🙂
6 listopada 2016 at 7:35 PMBardzo fajna, bo bardzo smaczna 🙂
6 listopada 2016 at 9:14 PMTo ciekawe, stosujesz go w trakcie przeziębienia? Myślałam, że działa bardziej na układ pokarmowy.
6 listopada 2016 at 9:13 PMUwielbiam czosnek, ja robię z niego syrop z miodem i cytryną i przyznam, że czasem lubię być chora, by móc ten syrop pić 😛
7 listopada 2016 at 11:22 AMSłyszałam jeszcze o syropie z buraka (chyba na gardło) – w buraku robi się dziurę, zasypuje cukrem i kładzie w ciepłe miejsce (np kaloryfer). Ale nie wiem jak ze skutecznością, tylko raz piłam u kogoś, a później zupełnie o tym przepisie zapomniałam, teraz mi się przypomniał 😉
Ja piję wyciskany sok z buraka, razem z jabłkiem i marchewką, z dodatkiem cytryny. Pycha! Burak oczyszcza z toksyn, ale żeby działał na kaszel – nie stwierdziłam.
7 listopada 2016 at 11:43 AMwyciskany to chyba nie będzie to samo jak ten z cukrem/miodem…
8 listopada 2016 at 9:59 AMWyciskany powinien być lepszy, podobnie jak można wycisnąć sok z cebuli i czosnku wyciskarką wolnoobrotową i wydusić z nich to, co najlepsze.
8 listopada 2016 at 10:35 AMWiększość rzeczy znam i stosuję, z wyjątkiem majeranku i tymianku (ale spróbuję, jeśli będzie taka potrzeba).
7 listopada 2016 at 1:32 PMPolecam, są przepyszne!
7 listopada 2016 at 2:38 PMPoleciłbym do tej listy dopisać jeszcze picie naparu z czystka 🙂
7 listopada 2016 at 1:47 PMDodałabym, ale sama się zastanawiam, na ile jest skuteczniejszy od naszych polskich, tradycyjnych ziół. U siebie nie zauważyłam większego wpływu po piciu naparu z czystka.
7 listopada 2016 at 2:38 PMczyli dobrze mi coś świtało 🙂
8 listopada 2016 at 9:59 AMNa ból gardła polecam żucie goździków. Natychmiastowa ulga!
8 listopada 2016 at 10:16 AMZapomniałam o goździkach, rzeczywiście! Dziękuję za przypomnienie, Monika 🙂
8 listopada 2016 at 10:34 AMWczoraj spróbowałam, goździki są rewelacyjne! Odświeżają oddech, a ból gardła znikł!
9 listopada 2016 at 2:08 PMPolecam monodietę na kaszy jaglanej przez dzien-dwa.
9 listopada 2016 at 11:32 AMKasza jaglana przez dwa dni, tylko i wyłącznie? Jem kaszę na obiad, ale żeby mieć monodietę – nie wiem, czy bym była w stanie.
9 listopada 2016 at 2:09 PMTydzień temu się chwaliłam, że dobrze się w tym roku trzymam, a teraz leżę chora w łóżku! Mój chłopak przyniósł paskudztwo do domu, on już zdrowy, a ja teraz cierpię… a do niedzieli muszę jako tako wyzdrowieć, bo jadę w góry… Mam wszystkie składniki na Twój cebulowy syrop dla dorosłych, zaraz się za niego biorę 🙂
11 listopada 2016 at 3:55 PMU mnie przeszło, mniemam, że syrop i kilka innych specyfików pomogło. Ale moja córeczka się rozłożyła na oskrzela 🙁
11 listopada 2016 at 8:30 PMTrzymaj się ciepło i zdrowiej!
Kilka lat temu regularnie korzystalam z sauny. Przez caly sezon nie mialam zadnej kontuzji infekcyjnej
13 stycznia 2017 at 11:09 AMSauna, uwielbiam! <3 Dawno nie byłam, najwyższy czas do zmienić.
16 lutego 2017 at 4:09 PMSiemię lniane stosuję tylko w przypadłościach żołądkowych, ale być może masz rację, że w przeziębieniu również zadziała.
16 lutego 2017 at 4:10 PMCytryna jest przereklamowana, dużo zdrowsze – nie tylko ze względu na wit. C – są polskie owoce: aronia, pigwa, obie porzeczki itp. Prócz konfitur można kupić suszone w sklepach zielarskich i robić napary lub dodawać do herbaty.
17 października 2017 at 10:08 AM