Zakupy z listą to rozwiązanie dobre zarówno dla Ciebie jak i dla planety. Planujesz zakupy, co pomaga Ci lepiej zorganizować Twoją codzienność, ale powodów do kupowania z listą jest o wiele więcej. Skorzystasz na nich Ty, Twój portfel i cała planeta. Dlaczego? Już wyjaśniam.
Jak często Polacy robią zakupy?
Niezależnie od tego czy lubimy zakupy czy nie, są one naszą codziennością. Z przeprowadzonego niedawno badania wynika, że Polacy bardzo często odwiedzają sklepy spożywcze – aż 40,4% robi to kilka razy w tygodniu. Co ciekawe, dotyczy to także osób, które kupują dla jednej osoby. Częstsze wizyty w sklepie mają na koncie przede wszystkim gotujących w domu (do czego gorąco zachęcam!) i kupujący dania na wynos (niestety najczęściej w plastikowych pojemnikach).
Czyżbyśmy tak bardzo cenili smak świeżych produktów, że chodzimy do sklepu niemal codziennie? A może jesteśmy tak bardzo zabiegani, że wrzucamy do koszyka co popadnie, a później co chwilę okazuje się, że czegoś nam zabrakło? Albo zwyczajnie nie mamy czasu na zebranie się na jedne, przemyślane zakupy, bo w weekend padamy na twarz i chcemy wypocząć?
Uwierz mi, jako aktywna zawodowo mama dwójki dzieci rozumiem każdy z tych powodów. Rodzinna logistyka to nie lada wyzwanie, a często to właśnie kobiety przejmują rolę inicjatorek (i realizatorek zarazem) domowego żywienia. Dlatego chciałabym dziś pomóc Ci zapanować nad tym chaosem i przekonać do robienia ZAKUPÓW Z LISTĄ, w dodatku do własnych opakowań. Wiem, że choć lista to nie panaceum na zło całego świata i magicznie doby nam nie wydłuży, to z własnego doświadczenia wiem, że potrafi istotnie polepszyć domową organizację.
1 Zyskujesz więcej czasu dla siebie i rodziny
Wyobraź sobie, że tylko wpadasz do sklepu, zbierasz to co niezbędne i lecisz dalej oddać się swoim ulubionym aktywnościom. Lubisz spacerować? Super! Lista zakupów sprawi, że zamiast wędrówki po markecie zafundujesz sobie dużo przyjemniejszą przechadzkę w lesie. Świeże powietrze, śpiew ptaków i błoga cisza przekonują mnie dużo bardziej niż jarzeniowe oświetlenie, mrożące alejki z nabiałem i radio krzyczące o obniżkach. Ta zamiana jest możliwa jeśli tylko będziesz trzymać się swojego planu. Ja robię to tak: najpierw wymyślam posiłki, potem konstruuję listę zakupów sprawdzając zawartość szafek i lodówki i dopiero z takim przygotowaniem ruszam na ekspresowe zakupy. Dzięki temu przeznaczam na duże zakupy maksymalnie 30 minut, a zaoszczędzony czas spędzam dużo przyjemniej np. grając z dziećmi w planszówki, idę na rower albo czytam książkę.
2 Marnujesz mniej jedzenia
Zakupy z listą pomagają ograniczyć wyrzucanie jedzenia. Sporządzając listę zakupów już w domu, masz kontrolę nad zawartością szafek i zamrażalnika więc dokładnie wiesz jakich składników Ci brakuje. W efekcie, kupujesz tylko niezbędne produkty w ilościach, które jesteś w stanie w całości spożytkować. Piąty jogurt wędrujący z półki na półkę, bo jednak były potrzebne 4 i na kolejny nikt już nie ma ochoty? Porzucone, niedokończone opakowania kasz czy strączków z tyłu szafki? Resztki dojadane z obowiązku? Koniec z tym! A jak właściwie przechowywać jedzenie, dowiesz się TUTAJ.
3 Masz spokojną głowę
Chyba zgodzisz się, że przewidywalność w jakimś stopniu zapewnia nam spokój. Czuję się dużo pewniej, gdy wiem, że potrzeby moje i mojej rodziny są zaopiekowane. Kiedy nie muszę co chwilę zastanawiać się czy na pewno wszystko uda się ogarnąć. Kupując z listą, zyskuję pewność, że mam wszystko co potrzebne. Uwalniam się od ciągłego myślenia “znowu czegoś zabrakło” albo “trzeba dokupić”. Dzięki planowanym zakupom z listą, kwestie żywieniowe szybciej i łatwiej mam po prostu z głowy. Dodatkowo, kiedy niezbędne produkty mam już w domu, obowiązki kuchenne przejmują także inni członkowie rodziny. Dzięki planowaniu, do przygotowywania posiłków łatwiej zaangażować także dzieci.
4 Oszczędzasz pieniądze
Wałęsając się w markecie, jesteśmy narażeni na mnóstwo czyhających niebezpieczeństw. Za każdym rogiem czai się jakaś promocja, gotowa zaatakować Cię swoim “3 za 2” albo “piątym gratis”. W tle leci spokojna, rytmiczna muzyka, która sprawia, że chodzimy po sklepie wolniej. Nasza czujność jest uśpiona i BANG! 4 mleka zamiast 2 w koszyku. Zapasowa paczka orzechów “na kiedyś”. Matcha i surowe kakao w promocji – BIORĘ! – choć totalnie nie masz pomysłu jak ich używać. Trzymając się listy, ograniczasz impulsywne zakupy i po prostu wydajesz mniej. Ile razy skusiła mnie promocja, a później okazało się, że a. cena wcale nie była tak okazyjna jak się wydawało b. miałam kłopot, aby zagospodarować nadmiar.
Dodatkowo, planując posiłki wcześniej możesz oszacować ile wydasz na zakupy. A to niezwykle istotne w tych niepewnych czasach…Możesz przygotować się do zakupów, przeglądając wcześniej np. gazetki (najlepiej online) z ofertami specjalnymi i pod tym kątem planować posiłki. Zawsze parę groszy w kieszeni.
5 Jesz zdrowiej
Zakupy z listą pomagają nam także zachować zdrowszy styl życia. Kiedy kupujemy bez planu, dużo łatwiej do koszyka wpadają chipsy, żelki, ciastka czy inne przetworzone produkty. Sporządzając wcześniej listę, masz czas na szybką refleksję – “czy na pewno?”. Przyznam, że jakoś głupio mi zapisać je na liście, mając z tyłu głowy, że będą karmić mnie i moją rodzinę. W efekcie nie umieszczam ich na liście i nie kupuję. Co nie znaczy, że chrupiące przekąski nie kuszą. Mam jednak wrażenie, że dzięki liście jakoś łatwiej się im oprzeć.
Planowanie posiłków i zakupy z listą pomagają także utrzymać zdrowe proporcje w naszej diecie. Z góry widzę ile razy w tygodniu jedliśmy strączki, ile mięso itd. Kiedy widzę, że czegoś jest za dużo (na ogół produktów zwierzęcych), podmieniam je na roślinne opcje. Mając wszystko spisane w jednym miejscu, łatwiej także ocenić ilościowo czy proporcje są odpowiednie. Ogólnie może Ci się wydawać “jemy mało mięsa”, ale później na liście widzisz szynkę, pasztet, kurczaka, mięso mielone…Dzięki spisowi widzisz konkretne pozycje i możesz łatwiej kontrolować i modyfikować swoją dietę.
Jak robić listę zakupów?
Strategicznie! Niezależnie czy kupujesz na tydzień z góry czy np. na 3 dni, schemat może być taki sam.
- Najpierw wypisuję potrawy, które chcemy jeść w najbliższym czasie. Można zrobić np. tabelkę, w której w kolumnach wpiszesz dni tygodnia, a w wierszach propozycje potraw na różne posiłki. Warto, aby cała rodzina uczestniczyła w tym procesie (albo przynajmniej ta wybredna część 🙂 Wtedy każdy znajdzie w jadłospisie to, co lubi.
- Kiedy mamy już plan posiłków, sprawdzam czy mam niezbędne składniki. Przy okazji robię rutynową kontrolę zamrażalnika i zawartości szafek.
- Spisuję brakujące produkty na telefonie, używając aplikacji Listonic
- Układam plan gdzie, co kupię.
- Zabieram ze sobą własne opakowania, by zrobić zakupy zero waste
Można też odwrócić ten schemat – najpierw przejrzeć szafki i lodówkę i na tej bazie budować jadłospis.
Zakupy z listą… papierową czy elektroniczną?
Przez długi czas używałam do tego celu np. kartek z biurowych odpadów czy kartoników po opakowaniach, jednak przerzuciliśmy się jakiś czas temu na formę cyfrową.
Przekonała mnie możliwość edycji bez zbędnego kreślenia, a także to, że mam ją zawsze pod ręką. Wcześniej zdarzało mi się zapodziać listę, zostawić w samochodzie, albo w innej torebce. Teraz nie mam tego problemu. Dodatkowo, aplikacja sama dzieli produkty na kategorie odpowiadające tym znajdującym się w sklepie. To bardzo wygodne, ponieważ samodzielne szeregowanie listy jest bardzo pracochłonne i przyznam, że sama tego nie robiłam. Dzięki tak podzielonej liście, można za jednym razem zgarnąć np. cały nabiał, później produkty zbożowe bez błądzenia po różnych alejkach.
Jedną z większych dla mnie zalet aplikacji jest możliwość współdzielenia listy zakupów. Mogę udostępnić ją mojemu mężowi i dopisywać produkty, kiedy on jest na zakupach. Na pewno zdarzyło Wam się zadzwonić do partnera robiącego zakupy z prośbą “A dokup jeszcze…” (i tu pojawia się litania niezbędnych produktów). Bywało, że zakupy przyjeżdżały jednak niekompletne. Zdarza się i odwrotnie – będąc w centrum proszę Zbyszka, żeby przejrzał lodówkę i dodał do listy brakujące produkty.
Aplikację możesz pobrać tu:
Do czego jeszcze może służyć aplikacja do robienia listy zakupów?
Aplikacja Listonic może być pomocna także poza sklepem. Oto przykładowe pomysły, do czego jeszcze możesz ją wykorzystać:
- kontrola zakupów odzieżowych
Jeśli Twoją ambicją jest posiadanie spójnej, kapsułowej szafy albo po prostu chcesz ograniczyć kupowanie ubrań, możesz wykorzystać do tego aplikację Listonic. Warto stworzyć w niej listę brakujących artykułów, aby mieć ją zawsze przy sobie. Kiedy będą kusić Cię zakupy odzieżowe, możesz łatwo wrócić do listy i trzymać się planu.
- e-spiżarka
W Listonicu możesz tworzyć wiele list jednocześnie i nadawać im odrębne nazwy. Możesz wykorzystać tę opcję do inwentaryzacji zapasów. Pewnie wiesz, że bez rutynowej kontroli spiżarni, łatwo popaść w zbieractwo makaronów, kasz czy innych suchych produktów. Z listą łatwiej będzie Ci zapanować nad ich wykorzystaniem.
- e-zamrażalnik
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że produkty w zamrażalniku także się psują (tyle że o wiele wolniej). Zdarza się nam zagracić zamrażalnik dodatkowymi produktami, które później przechowujemy miesiącami. Bywa, że taki produkt np. mięso lub wędliny trzeba później wyrzucić. Niedobrze. Dodatkowo, jeśli wykorzystujemy całą przestrzeń zamrażalnika, czasem trudno odnaleźć potrzebny produkt i w efekcie sami nie wiemy co tam właściwie mamy. Wpisując na listę produkty wkładane do zamrażalnika, zyskujemy bieżący wgląd w jego zawartość bez uciążliwego przeglądania zawartości.
Zakupy z listą – przyjemność i rozsądek
Mam nadzieję, że udało mi się namówić Cię do zakupów z listą. Wiem, że początkowo trudno się do tego przekonać. Wydaje się, że nakładamy na siebie kolejny obowiązek i cóż – nie chce się. Przekonałam się jednak, że korzystanie z elektronicznej listy zakupów bardzo ułatwia zorganizowanie domowego żywienia. Spędzam mniej czasu w sklepach, marnuję jeszcze mniej jedzenia i uwolniłam się od presji nadążania za tym czy na pewno wszystko mam. Gorąco zachęcam Cię do spróbowania tego podejścia do zakupów. Zwłaszcza, że aplikacja Listonic jest całkowicie darmowa. Możesz więc spróbować, a jeśli uznasz, że to nie Twoja bajka – w dowolnym momencie odinstalować apkę.
Myślę jednak, że zakupy z lista wciągną Cię tak samo jak mnie.
A Ty jakie masz podejście do robienia listy zakupów? Napisz!
Wpis powstał we współpracy z Listonic.
1 Comment
Bardzo ciekawy post ! Dla mnie to normalne, że zakupy z listą są bardziej przemyślane i oszczędza się przy nich czas i pieniądze. Zawsze robię listę na bloczku małych karteczek, a potem jeszcze wysyłam sms-em do męża – jak coś mi się przypomni. Największa moja trudność to układanie jadłospisu. Nigdy tego nie robię, a pewnie wtedy byłoby jeszcze łatwiej. Druga sprawa to kupowanie odzieży – zawsze za dużo, zawsze coś mnie skusi… Chyba sprawdzę tę aplikację ! Pozdrawiam serdecznie 🙂
30 czerwca 2022 at 11:31 PM