Jak uniknąć plastiku w łazience i sprawić, żeby domowa pielęgnacja była nadal pełnowartościowa? Mam kilka kosmetycznych ulubieńców sprzyjających ograniczaniu odpadów. Przy odżywianiu włosów pojawiają się jednak schody.
Próbowałam już różnych metod. Mycia włosów samą wodą, olejowania, odżywiania płukankami ziołowymi, tworzyłam też swoje odżywki na bazie kosmetycznych surowców mojego wyboru, ale nic nie działało wystarczająco dobrze.
Na jakiś czas poległam, aż trafiłam na zupełnie nowy koncept odżywiania. Odżywka w kostce – niby mydło czy szampon w stałej formie, ale zupełnie inny skład. Jak jej używać i czy w ogóle się sprawdza? Zdaję relację z mojego domowego pola doświadczalnego!
Czym jest odżywka w kostce?
Odżywka w kostce to kosmetyk do odżywiania włosów w formie stałej, stworzony bez użycia wody. Dzięki temu jest trwały, a do pakowania nie wymaga plastikowej butelki.
Stała forma kosmetyku to zupełnie inna jakość jeśli chodzi o używanie, przechowywanie i sprzedaż takiego produktu. Wystarczy mu mały, szary kartonik, a w domu mydelniczka. Zresztą, z powodzeniem można ją sprzedawać również luzem.
Skład odżywki to substancje odżywiające, zmiękczające i wygładzające włosy. W odżywce od Czterech Szpaków na liście składników znajdziemy naturalne oleje, olejki i emulgatory, ale też glinkę i macerat ze skrzypu. Zresztą, zobaczcie sami:
- Behentrimonium Methosulfate – BTMS – składnik kondycjonujący i wygładzający.
- Masło kakaowe – które chroni włosy przed przenikaniem toksyn.
- Odżywcze oleje: sezamowy, arachidowy, z krokosza barwierskiego
- Alkohol cetylowy – który emulguje kosmetyk, ale też wygładza włosy, tworząc na nich warstwę ochronną.
- Betaina kokamidopropylowa – substancja umożliwiająca lepsze zmywanie, ale też działająca odżywiająco.
- Sok aloesowy – nawilża, regeneruje i koi skórę głowy.
- D-panthenol – łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie i odżywczo.
- Glinka zielona – oczyszcza i reguluje wydzielanie sebum.
- Macerat ze skrzypu polnego – stymuluje porost włosów, przedłuża ich świeżość i wzmacnia cebulki.
- Olejek eteryczne – działające antybakteryjnie i konserwująco dla kosmetyku.
Dla mnie to istotne, że w składzie brak sztucznych aromatów i konserwantów. Próbowałam kiedyś odżywki w kostce z brytyjskiej marki kosmetyków sprzedawanych luzem i mimo cudownego zapachu, skład był wprost fatalny, a moja skóra dostała alergii. Poza tym odżywka nie spełniła do końca swojej funkcji – ale o tym za chwilę.
Jak myć włosy odżywką w kostce?
Znamy już skład, mamy pewność, że jest dobry, ale to nadal nie gwarantuje, że odżywka spełni swoją funkcję. Ważne jest jeszcze, w jaki sposób jej używamy.
Ja odżywki w kostce używam na dwa sposoby. Pierwszy polega na zmoczeniu kostki pod ciepłą wodą, a potem pocieraniu nią dłoni do utworzenia się na nich cienkiego filmu. Taką substancję rozprowadzam równomiernie na włosach, a potem spłukuję ciepłą wodą.
Drugi sposób to bezpośrednie pocieranie włosów zwilżoną kostką, tak by rozprowadzić odżywkę na całej ich długości. Na końcu oczywiście spłukuję wodą. Ten sposób sprawdzi się przy silnych włosach, nie mających tendencji do łamania się. Odżywka jest dość twardym kosmetykiem, więc lepiej uważać z bezpośrednim pocieraniem, jeśli włosy są delikatne.
Ja obie metody stosuję naprzemiennie i każdy działa na moje włosy tak samo dobrze.
Czy jestem zadowolona?
Próbowałam już kilku różnych odżywek w kostce. Jedne się pieniły, inne nie. Jedne mocno tłuściły włosy, inne nie zostawiały na nich żadnego śladu. Co gorsze, nie pomagały też w rozczesywaniu! Dlatego, będę z Wami szczera, sceptycznie podchodziłam do kolejnego tego typu produktu. Moje włosy nie jest łatwo zadowolić, dlatego ta naturalna odżywka do włosów miała trudny start!
Przy pierwszym użyciu poczułam delikatny poślizg odżywki na mokrych włosach i już wiedziałam, że będzie trochę inaczej, choć nie była pewna, czy to poślizg olejowy i czy włosy nie będą wyglądały na tłuste. Jedyne, czego byłam pewna, to piękny, cytrusowy zapach na mojej głowie.
Rozczesywanie poszło jak z płatka. Włosy gładko przechodziły między ząbkami grzebienia i nie musiałam się martwić splątaniami.
Po wyschnięciu moja czupryna była lekka, puszysta i miękka. Nie mogłam przestać jej dotykać! Serio 🙂 A to chyba też dlatego, że wreszcie znalazłam nieobciążający moich włosów kosmetyk, który działa tak, jak powinien… a w dodatku jest BEZ PLASTIKU!
Co jeszcze warto wiedzieć…
Kosmetyki w kostce mają mnóstwo zalet, ale też warto pamiętać o tym, że nie każdemu muszą się od razu spodobać.
Wśród plusów odżywki w kostce widzę:
- ekologiczne opakowanie – sam kartonik, bez plastiku sprzyja życiu zero waste
- dobry skład – naturalne składniki nawilżające, odżywiające i wygładzające włosy
- ładny zapach – pochodzący od olejków eterycznych
- wydajność – jedna kostka starczy na około 2 miesiące, o ile nie na dłużej; z tego, co widzę, jest bardzo wydajna
- łatwe rozczesywanie – odżywka działa, a to chyba najważniejszy z plusów
- odżywka dobrze emulguje oleje, więc można jej użyć po olejowaniu włosów
- łatwość z korzystania w podróży – kostka w trakcie podróży samolotem może być bez problemu przewożona w bagażu podręcznym, jest lekka i wystarczy na długo.
Minusy albo raczej: co warto mieć na uwadze
- trzeba mieć własne opakowanie na przechowywanie – odżywkę kupujemy w kartoniku, a w łazience najlepiej przełożyć ją do mydelniczki, w podróży – do zamkniętego pojemnika
- do intensywnego odżywiania bardzo suchych i łamliwych włosów odżywka w kostce będzie za słaba – lepiej wówczas poszukać kremowej maski do włosów.
Jestem ciekawa, czy próbowaliście już odżywek w kostce i jakie są Wasze wrażenia. Koniecznie napiszcie w komentarzach!
Jeśli macie chrapkę na odżywkę w kostce z Mydlarni Cztery Szpaki, specjalnie dla Was mam kod rabatowy: wpisując ograniczamsie_05 na stronie 4 Szpaki przy składaniu zamówienia powyżej 100 zł otrzymacie 15 zł zniżki.
Wpis powstał dzięki współpracy z Mydlarnią Cztery Szpaki.
15 komentarzy
Mam pytanie odnośnie odżywki bo właśnie przymierzam się do używania kosmetyków do włosów bez plastikowych opakowań,czy tej odżywki używasz po umyciu włosów szamponem w kostce? Bo pewnie nie używasz tradycyjnych szamponow? Jestem bardzo ciekawa,pozdrawiam,świetny blog,dopiero na niego trafiłam,a już od daaaawna staram się żyć w duchu minimalizmu i zero waste 🙂
7 maja 2020 at 4:23 PMTak jest, używam jej po umyciu głowy szamponem w kostce. Może powinnam to dodać w treści wpisu 🙂 Dziękuję Ci za miłe słowa, mam nadzieję, że moje rekomendacje się przydadzą! A już wkrótce uruchamiam kurs online o zero waste, na który również zapraszam.
7 maja 2020 at 5:13 PMUżywam wielu kosmetyków 4Szpakow i nigdy mnie nie zawiodły. Szamponu używam od dawna i jest naprawdę wart polecenia, muszę następnym razem kupić i odżywkę ;).
11 maja 2020 at 6:11 PMSzampony w kostce to dla mnie już chleb powszedni, ale z odżywki jeszcze nie używałam. Chyba czas przetestować 😉
25 maja 2020 at 1:03 PMJa przetestowałam już kilka odżywek w kostce i ta jest zdecydowanie najlepsza.
25 maja 2020 at 2:03 PMZastanawiam się nad szamponem i odżywką w kostce, bo nie wiem, czy warto. W końcu pewnie się zdecyduję 🙂
28 maja 2020 at 10:36 AMJak dla mnie bardzo warto! A jakie masz włosy?
28 maja 2020 at 11:04 AMJa zastanawiałam się nad szamponem w kostce. Trochę się obawiam, jak będzie się pienił i czy doczyści skalp.
5 czerwca 2020 at 10:46 AMJa mam włosy, które chcą się kręcić i też zastanawiam się czy taka odżywka sprawdzi się u mnie. Muszę sprawdzić.
9 czerwca 2020 at 1:24 PMJa mam proste jak druty, ale pewnie, sprawdź!
9 czerwca 2020 at 4:15 PMCiekawa sprawa
18 czerwca 2020 at 9:41 AMWow! koniecznie muszę spróbować
1 lipca 2020 at 10:06 PMA ja używam szampon w kostce z glinka rassoul i odżywkę w kostce Shaushka.warto wypróbować, rewelacja
3 września 2020 at 10:14 PMTeż lubię te kosmetyki!
4 września 2020 at 9:00 AMta odżywka jest zdecydowanie najlepsza
18 sierpnia 2020 at 1:28 PM