Codziennie piję około dwóch litrów płynów, z czego 70 procent z nich to woda. Kilka lat temu, powodowana chęcią ograniczenia jednorazowego plastiku przerzuciłam się na filtrowaną kranówkę. Wielorazowy dzbanek Brita towarzyszy mi od tamtego czasu zarówno w domu, jak i w podróży. Zabieram go na dłuższe urlopowe wyjazdy, tam, gdzie równolegle z wypoczywaniem trzeba się – rzecz jasna – nawadniać. Przy całym ekologicznym założeniu dzbanków zastanawiała mnie zawsze tylko jedna rzecz: gdzie wyrzucać filtry? Postaram się teraz wyjaśnić, jak postąpić z tym kawałkiem plastiku z węglowym wypełnieniem, by nadać mu drugie życie.

Dlaczego warto korzystać z dzbanków filtrujących BRITA?

Dzbanek Brita pojawił się u mnie w domu kilka lat temu jako sprzeciw wobec kupowaniu wody w jednorazowych plastikowych butelkach. W trakcie mojego odpadowego audytu domowego od razu zaobserwowałam, że najwięcej w moim koszu na tworzywa sztuczne pojawia się butelek po wodzie i innych napojach. Co prawda PET, czyli tworzywo, z których składają się butelki na wodę mineralną, nadaje się do recyklingu, jednak – według zasad zero waste – najważniejsze jest unikanie niepotrzebnych odpadów, a zaraz potem ponowne używanie i recykling. Postanowiłam zatem, że czas pożegnać się ze sklepową wodą i pomyśleć nad innym, wielorazowym rozwiązaniem.

W ten sposób zaczęłam używać dzbanka Brita w moim domu. Filtrowanie wody pozwala mi zaoszczędzić 365 plastikowych butelek rocznie (na osobę!) i około 912 zł, przyjmując średnią cenę wody butelkowanej jako 2,50 zł. A osób w domu mam cztery! Przeliczając to na ilość plastiku, gdybym codziennie piła 2 litry butelkowanej wody, wytworzyłabym 16,8 kg plastikowych odpadów tylko w butelek PET w ciągu roku. Przerzucając się na filtry Maxtra+ używane w dzbankach Brita redukuję 15 kg śmieci z tworzyw sztucznych! Dodatkowo, jeśli przerzucam się na wodę filtrowaną, ograniczam swój ślad węglowy o 134,7 kg CO2 rocznie, co jest całkiem niezłym wynikiem, nieprawda?

Filtry do wody – co warto wiedzieć o ich wyrzucaniu?

Filtrowanie wody w dzbanku nie jest całkowicie bezodpadowe, ale przy odpowiednim postępowaniu może być przyjazne środowisku. Sam filtr typu Maxtra+ składa się z plastikowej obudowy zrobionej z PP (polipropylen), w której pod cienką siateczką z tkaniny kryją się mikroperełki węgla aktywnego wytwarzane z łupin orzecha kokosowego oraz wymiennik jonowy wspomagający filtrowanie. 

Węgiel pochłania chlor i inne substancje negatywnie wpływające na smak wody, śladowe zanieczyszczenia (np. pestycydy, herbicydy, hormony), redukuje kamień. Perełki wymiennika jonowego zmiękczają wodę i redukują zawartość metali ciężkich, np. miedzi i ołowiu. 

Jeśli chciałabym taki filtr po zużyciu, czyli po około 4 tygodniach, wyrzucić, powinnam ostrym nożem odciąć wierzchnią warstwę i wyjąć ze środka całą zawartość. Wówczas obudowa filtra (PP) trafia do żółtego pojemnika na tworzywa sztuczne, a cała reszta, czyli siateczka i granulki węgla, do odpadów zmieszanych. 

Zbiórka zużytych wkładów do dzbanków BRITA

Gdy trzy lata temu pisałam o dzbanku Brita, zastanawiałam się, czy producent mógłby odbierać od nas zużyte filtry do ponownego odzyskania surowca. Wówczas działała zbiórka filtrów drogą pocztową – można było przesłać zużyte filtry w paczce na adres Ołtarzew, ul. Domaniewska 6. Widziałam jednak, że w innych krajach, np. W Niemczech czy Wielkiej Brytanii, działa system zbiórki filtrów przy większych sklepach. W mailu do Brity zwróciłam się wtedy z prośbą, by takie punkty utworzyć również u nas. 

I mamy to! Od tego roku Brita stawia na lokalną zbiórkę filtrów w naszych miastach! Do koszy można wrzucać wkłady MAXTRA+, P1000, A1000, OnTap i MicroDisc. Wkłady do użytku przemysłowego są odbierane od klientów Brity i bezpośrednio trafiają  do producenta, a potem do zakładu w Niemczech.

Punkty zbiórki filtrów znajdziesz na tej liście, a – jak zapewnia producent – ma ona cały czas rosnąć. Pojemniki ulokowane są w większości dużych miast przy sklepach sieci Media Markt, Selgros i Carrefour. Tak że gdy uzbiera Ci się więcej zużytych filtrów, podjedź w wybrane miejsce najbliżej Ciebie i wyrzuć filtry do specjalnie oznaczonego pojemnika.

Na czym polega program recyklingu filtrów?

Zużyte filtry Brita odbierane są przez producenta i przewożone do zakładu w niemieckiej fabryce Taunusstein. Tam obudowa filtra z polipropylenu oddzielana jest od zawartości, czyli węgla i perełek jonowych. 

Polipropylen poddaje się ponownemu przetworzeniu, jest to trwały plastik nadający się do wielokrotnego wykorzystania. To z niego m.in. wytwarzane są nakrętki na napoje, rury, a nawet ławki.

Węgiel w zakładzie oczyszcza się i zwraca do pierwotnych dostawców, którzy używają go w innych procesach filtracji, np. W oczyszczaniu ścieków. 

Perełki jonowe są wysypywane do większego zbiornika, oczyszczane i ponownie aktywowane, a następnie ponownie używane w filtrach.

Według deklaracji Brity, w ten sposób udało się im odzyskać miliony zużytych przez nas filtrów.

Cieszy mnie, że używane przez nas filtry podlegają recyklingowi, a o cały proces dba sam producent, w ramach przyjętej na siebie odpowiedzialności.

Mimo że obecne dzbanki Brita zrobione są z bezpiecznego dla zdrowia tworzywa typu SAN (kopolimer styrenu i akrylonitrylu) i ABS, producent myśli również nad zmianami, które mają na celu ograniczenie plastiku na rzecz… szkła. Szklane dzbanki filtrujące to coś, na co chyba nie tylko ja czekam z niecierpliwością!

A Ty jaką wodę pijesz najczęściej?

Czy wiesz, że…

• Filtry w dzbankach najlepiej wymieniać co cztery tygodnie
• Karafki i butelki Brita mają inny filtr – w postaci dysku, bez plastikowej obudowy – je wyrzucaj do odpadów zmieszanych
• Plastikowe opakowania nowych filtrów również powinny trafić do odpadów zmieszanych
• Dzbanek z filtrem najlepiej trzymaj w lodówce, żeby ograniczyć namnażanie się bakterii, szczególnie w trakcie cieplejszych dni
• Jeśli wybierasz się w podróż, wygodna będzie butelka z filtrem Brita.

Wpis powstał przy współpracy z marką Brita.