fbpx
Ekologia

Dlaczego Australia płonie i jak mogę pomóc?

Dlaczego Australia płonie i jak mogę pomóc

Temat pożarów w Australii paraliżuje mnie mentalnie. „Co mogę zrobić?” cały czas chodzi mi po głowie. „Jak moje decyzje mogą wpłynąć na płomienie trawiące busz Nowej Południowej Walii?” Słabo. Nie mam na to realnego wpływu.

W trakcie ostatnich kilku miesięcy, a w zasadzie ponad pół roku (pierwsze pożary zaczęły się w czerwcu 2019), spłonęło ponad 10 milionów hektarów buszu. Pożary pochłonęły 25 ofiar ludzkich (źródło) i około miliarda zwierząt (źródło), z czego 480 milionów zginęło tylko w pożarach w Nowej Południowej Walii.

Pożary przychodzą do Australii sezonami i mają miejsce co roku. Jednak gdy porównuję dane, pożary 2019/2020 pochłaniają najwięcej ofiar (25 osób 1516 domostw do tej pory, choć możliwe, że ponad 2000) i są wyjątkowo trudne do ugaszenia. Rok wcześniej płomienie zniszczyły 35 domostw, w 2017 roku – 95. Pożary z lat 2015/2016 strawiły ogniem 317 tysięcy hektarów i spowodowały 8 zgonów (źródło).

Źródło: CNN

Dlaczego Australia płonie?

Powodów jest kilka. Przez kraj przetoczyła się fala ogromnych upałów połączonych z suszą i silnymi wiatrami (źródło). Wspominałam, że Australia płonie praktycznie co roku, jednak w ostatnich latach naukowcy zwracają uwagę, że zauważa się wyjątkowy wzrost temperatur połączony z globalnym ocieplaniem się klimatu. Nie sam wzrost temperatur ma wpływ na płonięcie buszu, ale panujące warunki sprawiają, że kraj płonie dłużej, pożary są niebezpieczniejsze i szybciej się rozprzestrzeniają.

Źródło

Jednocześnie, rząd Australii krytykowany jest za trywializowanie tematu pożarów i ignorowanie zmian klimatycznych. Australia jest również jednym z największych eksporterów węgla, lobby związane z obrotem paliwami kopalnymi jest bardzo silne i ma niewątpliwy wpływ na zbyt łagodne decyzje po stronie rządu.

Co mogę zrobić, by pomóc Australii?

Wracając do moich wątpliwości i targających mną emocji, postanowiłam sprawdzić, jak realnie mogę pomóc Australii. To, że moim życiem mogę świadczyć na co dzień o koniecznych zmianach na poziomie jednostki i systemu w kwestii klimatu i ochrony środowiska – to jedno i bardzo mocno wydłużone w czasie. A tak realnie, to co właściwie już teraz mogę zrobić?

Przeszukując internet znalazłam całkiem sporo organizacji zajmujących się realną pomocą ofiarom pożarów, ewakuacjami z domostw, zapewnianiem żywności, a także ratowaniem dzikich zwierząt dotkniętych tragedią. Wymienię tu kilka, którymi możecie się szczególnie zainteresować.

GIVIThttp://www.givit.org.au/ – portal pośredniczący w wymianie przedmiotów i pieniędzy dla ofiar pożarów. Można zarejestrować się jako ofiarodawca i wybrać konkretny projekt.

Australijski Czerwony Krzyżhttps://www.redcross.org.au/news-and-media/news/your-donations-in-action – organizację można wesprzeć finansowo lub – dla mieszkających w Australii – przyłączyć się do wolontariatu.

Armia Zbawienia https://www.salvationarmy.org.au/donate/make-a-donation/donate-online/ – organizacja pomaga ewakuowanych ofiarom, zapewnia im schronienie i posiłki, można ją wesprzeć finansowo.

AirBnB – można zaoferować ofiarom nocleg w wykupionym przez siebie mieszkaniu/pokoju na portalu. https://www.airbnb.com.au/openhomes/disaster-relief

Foodbank – można wesprzeć największy australijski bank żywności https://www.foodbank.org.au/support-us/make-a-donation/

RFS NSWOddział straży pożarnej z Nowej Południowej Walii https://www.rfs.nsw.gov.au/volunteer/support-your-local-brigade – strażacy walczą z płomieniami na pierwszej linii, można przekazać dotację wspierającą ich działania.

Celeste Barber – znana komediantka założyła zbiórkę na Facebooku, która odniosła niesamowity sukces, nadal można wpłacać pod tym linkiem: https://www.facebook.com/donate/1010958179269977/.

WIRES – organizacja ratuje dzikie zwierzęta dotknięte pożarami https://www.wires.org.au/blog/emergency-donations-to-help-wildlife.

GoFundMe – zbiórka na dzikie zwierzęta – ofiary pożarów https://www.gofundme.com/f/help-thirsty-koalas-devastated-by-recent-fires

RSPCA New South Wales – pomaga ewakuować i ratować zwierzęta dotknięte pożarem https://www.rspcansw.org.au/bushfire-appeal/

WWF Australia – można adoptować koalę deklarując się na konkretną miesięczną wpłatę. Można też zdecydować się na sfinansowanie posadzenia drzewa, które miałoby odnowić australijski ekosystem https://donate.wwf.org.au/.

Młodzieżowy Strajk Klimatyczny – możesz wziąć udział w strajkach organizowanych w wielu polskich miastach i dać wyraz swojego sprzeciwu wobec indolencji państwowych liderów wobec zmian klimatycznych https://www.facebook.com/events/1001698183549075/.

Extinction Rebellion – ta organizacja również protestuje i alarmuje, by odejść od paliw kopalnych i traktować sprawy klimatu na poważnie. Najbliższe strajki 10.01 i 11.01. w Warszawie https://www.facebook.com/events/467426734208378/.

Adopcja koali jest jedną z opcji pomocy Australii

Ja zdecydowałam się na adoptowanie koali na stronie WWF-Australia. Koala jest aktualnie jednym z najbardziej zagrożonych gatunków zwierząt. Do tej pory zginęło 95 procent populacji. Moje 15 dolarów miesięcznie wystarczy na kupno bandaży i lekarstw dla zwierząt poszkodowanych w pożarach – czytam w informacji pod formularzem dla darczyńców. Przynajmniej tyle mogę dać od siebie.

Mogę też mieć nadzieję, że pożary się w końcu skończą, w Australii spadnie deszcz i więcej zwierząt nie będzie ginęło w mękach. Jednak tego, co już się stało, nie da się cofnąć. Można jedynie załagodzić skutki.

A co Ty zrobisz dla Australii?


Grafikę do wpisu przygotowała Hania.


Uważasz ten wpis za wartościowy? Podziel się nim ze znajomymi! Możesz też wesprzeć mnie na Patronite – sprawdź, jakie są przewidziane nagrody w poszczególnych progach.

Previous Post Next Post

Przeczytaj jeszcze

7 komentarzy

  • Reply Agnieszka

    Ja wpłaciłam na Animals Australia i polecam, jest to jedna z bardziej zaufanych organizacji prozwierzęcych oznaczona tytułem top charity według Animals Charity Evaluators, plus nie jem mięsa ani posiłków pochodzenia zwierzęcego, przynajmniej w jakimś mniejszym stopniu powoduję emisję Co2 i wszystko co z tym związane😁

    10 stycznia 2020 at 2:56 PM
    • Reply Kasia

      No jasne, to bardzo ważna decyzja, wręcz strategiczna!

      15 stycznia 2020 at 4:17 PM
  • Reply Justyna | jakogarniam.pl

    Dzięki za pomocny i wartościowy wpis!

    15 stycznia 2020 at 4:11 PM
    • Reply Kasia

      Cieszę się, że się spodobał!

      15 stycznia 2020 at 4:16 PM
  • Reply S.

    Ja z kolei pozwolę sobie zdementować informacje tutaj zawarte – sami sobie zgotowaliśmy ten los.

    Czytałam rózne wypowiedzi samych Australijczyków (głównie w zagranicznych mediach, bo w polskich nakręcił się ogromny hype gdzie plotka goniła plotkę) i rozmawiałam z moją rodziną mieszkającą notabene w Sydney. Australia musi płonąć, bo tego wymaga przyroda – bez podniesienia temperatury nie ma mozliwości na „restart” ekosystemu, dokładnie tak jak z sekwojami w USA.
    Od zawsze było to kontrolowane np. poprzez robienie przeszkód w postaci dróg „antypożarowych”. Pożar dochodził do drogi, wygasał i nie był problemem, #profit. Innym sposobem było usuwanie ściółki, która powstawała przed pożarami, dzięki czemu nie były one aż tak dramatycznie duże.

    Później wkroczyli ekolodzy, którzy pokiwali paluszkiem i powiedzieli „Nu, nu, tak nie można”. Zabroniono zbiórki ściółki, a przez powstanie np. parków narodowych nie można było usuwać drzew które przewaliły się przez drogę. Wychodzi na to, że wszystko jest naszą winą, bo lepsze jest wrogiem dobrego.

    Dodatkowo, warto też pamiętac, że dane dotyczące zwierząt są danymi szacunkowymi opartymi na statystyce – a statystycznie ja i moja świnka morska mamy po 3 nogi 🙂

    Także działajmy dalej w duchu eko waste, to nam na pewno nie zaszkodzi – ale nie nakręcajmy medialnego szumu, bo czasem powielamy nieprawdziwe informacje 🙂

    23 stycznia 2020 at 3:58 PM
    • Reply P.

      👍👏👏👏

      25 stycznia 2020 at 7:57 PM
  • Reply kartonowy

    Bardzo wartościowy wpis, większość osób tylko bełkocze o tym, a tutaj konkretnie dlaczego i linki do pewnych organizacji. Dziękuję 😉

    27 stycznia 2020 at 2:34 PM
  • Leave a Reply