Zanim nastąpi podsumowanie miesiąca, chciałam zwrócić Waszą uwagę na kilka wydarzeń i niusów z Polski. Wszystkie są zachowane w tematyce świadomego życia bez generowania śmieci. Łapcie!
Wiadomości
We Wrocławiu powstała strefa wymiany bezgotówkowej „Przestrzeń otwarta”. Jak pisze Marta Głombowicz, inicjatorka akcji,
każdy może przyjść z rzeczami, których już nie używa, pozbyć się ich nadmiaru i ewentualnie wymienić je na inne
W Warszawie powstał pierwszy catering kierujący się zasadą zero waste. Jak pisze Katarzyna Galińska z Bacon Free,
Posiłki dostarczamy w szklanych lub stalowych pojemnikach zwrotnych. Nasi klienci nie znajdą u nas plastikowych opakowań, sztućców i toreb foliowych. Ograniczamy śmieci niemal do minimum — sami przygotowujemy półprodukty takie jak mleko, dressingi czy dipy ze składników bezopakowaniowych. Orzechy, nasiona, suszone owoce, kasze, zboża, przyprawy, makarony, mąki, oleje i mnóstwo innych produktów kupujemy na wagę. Filozofia zero waste jest nam dobrze znana, od wielu lat staramy się ograniczyć odpady do absolutnego minimum i żyć minimalistycznie na co dzień.
Jeśli mieszkacie w Warszawie, warto spróbować się z nimi zaprzyjaźnić.
W Toruniu pojawiła się pierwsza w tym regionie Jadłodzielnia. Jest to – o ile mnie wiedza nie myli – druga jadłodzielnia w Polsce (pierwsza powstała kilka miesięcy temu w Warszawie). Jak się okazuje, zainteresowanie torunian jest całkiem spore. Widać, że tego typu inicjatywy w Polsce cieszą się powodzeniem. Które miasto będzie następne?
Wydarzenia
Dziś, 30 sierpnia, w Poznaniu odbędzie się spotkanie z autorką bloga Życie Pod Palmami. Jeśli jesteś blisko i chcesz się dowiedzieć, jak wyjechać na Karaiby, jak wygląda życie na wyspie i jak żyć w zgodzie z naturą, przyjdź o 18:00 do 9 Stóp – Akademickiego Centrum Kultury i Sportu.
Szczegóły wydarzenia znajdziesz tutaj.
Za tydzień w czwartek, 8 września, Liga Kobiet Sukcesu organizuje spotkanie pod intrygującym tematem „Zagadkowy Mózg Mężczyzny”. Prelegentem będzie Maciej Błaszak, doktor habilitowany, wykładowca m.in. na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kognitywista. Tak, to ten pan, z którym Łukasz Długowski, autor książki „Mikrowyprawy w wielkim mieście” przeprowadził kilka rozmów i opublikował je w rzeczonej książce. Jakże się więc nie spotkać? Gościć nas będzie jedna z lepszych restauracji w Poznaniu, Jadalnia, specjalizująca się w dobrej kuchni z wysokiej jakości składników.
Jeśli interesujesz się tematyką życia bez śmieci i jesteś z Krakowa, 10 września o 15:00 odbędzie się spotkanie zero waste w Spółdzielni „Ogniwo” na Kazimierzu. Wstęp 5 zł, które przeznaczone będzie na kawę lub herbatę. Będzie dzielenie się wiedzą, wymiana doświadczeń, ale też rozmowa na tematy gospodarczo-prawne, które chcąc nie chcąc mają ogromny wpływ na nasza rzeczywistość. Ktoś się wybiera?
Na blogach
Ula pisze, jak rozsądnie wysłać dziecko do szkoły
Angelika zachęca do podróżowania w stylu slow
Dzieci bez plastiku, czyli styl życia godny naśladowania
Tyle z moich subiektywnie wybranych ciekawostek godnych polecenia. Uważasz, że coś pominęłam? Dopisz w komentarzu!
10 komentarzy
Kasiu, bardzo mi miło, że podzieliłaś się moimi spostrzeżeniami na temat slow travel. To temat dla mnie nowy i bardzo ważny, dlatego tym bardziej się cieszę, że wzbudza takie zainteresowanie czytelników.
W Toruniu spędziłam trzy lata podczas studiów licencjackich i nadal tam chętnie wracam. To magiczne miasto i przyznam, że tym bardziej jestem dumna, że tyle fajnych inicjatyw powstaje w tym mieście. Jestem na tak! Oby więcej takich Jadłodzielni!
30 sierpnia 2016 at 11:05 PMTrafia do mnie to, co piszesz. Też lubię styl powolnego podróżowania, a nie gonitwę z zaliczaniem atrakcji według przewodnika.
31 sierpnia 2016 at 9:33 AMCo do Jadłodzielni, chciałabym, by coś takiego pojawiło się u mnie w Poznaniu. Miała stać obok Giveboxa, ale szafy na razie nie ma, więc najpierw ją trzeba zbudować. Może kiedyś 🙂
strasznie fajnie jest przeczytać, że ktoś nasz styl życia uważa za „godny naśladowania” 🙂 serdecznie dziękujemy!
31 sierpnia 2016 at 12:06 AMOooo właśnie się dowiedziałem, że od zawsze podróżuję slow 🙂
1 września 2016 at 4:52 PMTak sobie myślę, że to chyba takie trochę „na lenia”, prawda?
1 września 2016 at 8:52 PMHmmm ja zawsze wychodze z zalozenia, ze jeszcze tam wroce i nie ma co na leb na szyje wszystko zaliczac 🙂
1 września 2016 at 11:08 PMA co, jeśli byś pojechała na drugi koniec świata i wiedziała, że marne są szanse, żeby tam kiedykolwiek wrócić? My jak byliśmy na Sri Lance chcieliśmy zwiedzić jak najwięcej, ale staraliśmy się zatrzymywać w tych miejscach na kilka dni, żeby je lepiej wchłonąć. Nie zobaczyliśmy wszystkiego, ale cieszę się, bo inaczej nie zwróciłabym uwagi na tyle urokliwych miejsc i ciekawych ludzi.
2 września 2016 at 8:42 AMJa bym wierzył w to, że tam jeszcze wrócę i byłby to mój cel, który bym chciał zrealizować w przyszłości 🙂
2 września 2016 at 9:47 AMCudowne trzy po trzy! 🙂
2 września 2016 at 7:05 PMMoże po pracy wybiorę się do „Przestrzeni…”?! Nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego!
Właśnie, przecież Ty pracujesz we Wrocławiu. To zajdź tam koniecznie i daj znać, jak było 🙂
2 września 2016 at 9:07 PM