W poprzednim wpisie pokazałam Wam, na czym warto się skupić przy wyborze kosmetyków pielęgnacyjnych o dobrym składzie. Zwracałam uwagę na czytanie ulotek i sprawdzanie składów. Wyjaśniłam, na czym polegają certyfikaty bezpiecznych kosmetyków i czym ja się kieruję przy moich wyborach.
Dziś chcę Wam pokazać kilka przykładów, od których sama zaczynałam. Będą to kosmetyki niemieckiej marki Eco Cosmetics oraz oleje i hydrolaty z EcoSpa.
Szampon pielęgnujący z liściem oliwnym i malwą Eco Cosmetics
Świetnie myje, pieni się, jest wpisany na listę Vegan Society, 100 % składników jest pochodzenia naturalnego, 12,1 % jest z eko-upraw.
Przeznaczenie (wg producenta): włosy suche i zniszczone.
Opinia: Moje włosy są dość wymagające, po farbowaniu, więc szampon mógłby być bardziej odżywczy. Włosy dość trudno się rozczesują i bez użycia odżywki dość mocno się plączą, ale po wysuszeniu są niespotykanie puszyste i miękkie. Ogólnie polecam osobom z włosami niezbyt wymagającymi.
Można go kupić za ok. 22 zł w internecie lub w dobrych sklepach drogeryjnych.
Odżywka do włosów z zieloną herbatą i jojobą Eco Cosmetics
Używam więcej niż zwykłej odżywki, a opakowanie jest mniejsze, więc niestety wypada nieekonomicznie w porównaniu z dotychczasowymi odżywkami. 100 % składników jest pochodzenia naturalnego, 10,95% pochodzenia ekologicznego.
Przeznaczenie: wszystkie rodzaje włosów
Opinia: co prawda zużywam jej więcej, ale po zastosowaniu włosy są miękkie, dobrze odżywione i nawilżone, a jednoczenie nie są nadmiernie obciążone, jak mi się zdarzało przy kosmetykach do włosów przeznaczonych po farbowaniu. Rozczesują się dobrze, nie plączą się. Polecam!
Odżywka jest dostępna w internecie, kupisz ją za ok. 18 zł za 125 ml.
HIT! Pasta do zębów bez fluoru z czarnuszką Eco Cosmetics
Czarnuszka posiada właściwości odkażające i przeciwzapalne, szałwia, echinacea i zielona herbata nadają odpowiednią świeżość, a krzemionka działa delikatnie ścierająco na kamień nazębny. 100% składników naturalnych, 10,32% wszystkich składników pochodzi z upraw ekologicznych.
Przeznaczenie: codzienne mycie zębów bez użycia chemii
Opinia: Początkowo miałam sceptyczne nastawienie do pasty bez fluoru i mięty (!), ale już po pierwszym zastosowaniu byłam zachwycona. Naturalne składniki równie dobrze myją zęby, a ja jestem bardziej spokojna i o moje zdrowie, i o środowisko. Polecam! Cenowo również przedstawia się korzystnie. Za 75 ml zapłaciłam ok. 16 zł. Co prawda jest to dwa razy drożej niż zwykła pasta, ale tylko 3 złote drożej niż ta, której używałam dotychczas do wrażliwych dziąseł, więc wybieram pastę z czarnuszką.
Można ją kupić już za ok. 13 zł.
Oleje i hydrolaty
To długa lista surowców, których można używać samodzielnie albo w specjalnie przygotowanych miksturach. Sama korzystam tych marki Eco Spa, ale widziałam też innych producentów, m.in. mazidla.com.
Olej ze słodkich migdałów
Jest świetnym emolientem i dobrze reaguje ze skórą. Zawiera szereg witamin, w tym A, B1, B2, B6, D i E. Już w trakcie pierwszej ciąży używałam go jako środka zapobiegającego rozstępom i szczerze polecam. Teraz jest on składnikiem mojej codziennej pielęgnacji twarzy stanowiąc część dwufazowego demakijażu oczu.
Hydrolat bławatkowy
Działa odkażająco, delikatnie pielęgnuje skórę twarzy i oczu. Wraz z olejkiem migdałowym używam go do demakijażu. Najpierw nasączam wacik hydrolatem, potem małą ilością olejku i voila! Makijaż znika lepiej niż po standardowym płynie, a skóra wokół oczu jest przyjemnie nawilżona olejkiem.
Olejek rycynowy
Według zaleceń kosmetyczki stosuję go na rzęsy i paznokcie. Zakładam go delikatnie na noc, by z rana zadziwiać się jego zbawiennym działaniem. Rzęsy są naprawdę bardziej gęste i grube, a paznokcie mocniejsze i mniej łamliwe. Olejek rycynowy ma wysoką zgodność biologiczną ze skórą, dzięki czemu bardzo trudno o jakąkolwiek reakcję alergiczną przy jego użyciu.
To pierwszy etap na wdrożenie minimalizmu w codziennej pielęgnacji. Przyznaję to zupełnie szczerze – nikt mnie nie nakłaniał do kupowania takich, a nie innych marek. Znalazłam je w sieci, rozpytałam wśród znajomych i postanowiłam je sama przetestować. I muszę przyznać, że nie tylko moje ciało (włosy, zęby, paznokcie i rzęsy) są w lepszej kondycji, ale też jestem zadowolona, że moje konsumenckie wybory nikomu przy tym nie szkodzą.
Ty też możesz próbować, poszukiwać tego, co odpowie na potrzeby Twoich włosów i cery. Podziel się ze mną swoimi ulubionymi, prostymi może sposobami na zdrową pielęgnację. Jaki jest Twój łazienkowy minimalizm?
***
Kolejnym razem napiszę, w jaki sposób i z czego można przygotować swój własny szampon do włosów i czy warto stosować polskie kremy ekologiczne.
No Comments