Zużyte ubrania, tkaniny, stare koce czy zniszczone buty — każdego roku miliony takich tekstyliów trafiają do śmietników. Jednak system gospodarowania odpadami w Polsce nie jest przygotowany na ich odbiór ani tym bardziej recykling. O tym, jak powinien wyglądać nowy system, jakie są obowiązki producentów i co mogą zrobić samorządy oraz konsumenci, rozmawiam z Hanną Marlière, ekspertką ds. gospodarki odpadami i prezeską Green Management Group.
Tekstylia — odpad zapomniany przez system
— „W Polsce nie mamy dziś systemu zagospodarowania odpadów tekstylnych” — mówi Marlière. Oznacza to, że ubrania, które wyrzucamy, trafiają najczęściej do zmieszanych odpadów komunalnych, skąd już nie ma dla nich ratunku — są spalane lub lądują na składowiskach. Dopiero od 2025 roku, zgodnie z dyrektywą unijną, gminy będą musiały zapewnić selektywny odbiór tekstyliów.
Gminy nie są gotowe
Choć czas wprowadzenia obowiązkowego odbioru tekstyliów już nastał, wiele samorządów nie podjęło jeszcze żadnych kroków. Rząd również wydaje się, że przesypia sprawę. Tymczasem, jak podkreśla ekspertka, zmiany powinny rozpocząć się już teraz. – „Brakuje decyzji, nie mamy rozporządzeń, nie mamy katalogów kodów odpadów, nie mamy uregulowanej ścieżki odpadowej. To trzeba wypracować natychmiast” — ostrzega.
Gdzie kończą zużyte ubrania?
Obecnie Polacy najczęściej oddają niepotrzebne ubrania do kontenerów różnych firm. Te jednak przyjmują tylko tekstylia dobrej jakości, nadające się do ponownego użycia. – „Nie działają one w logice gospodarki odpadami, tylko gospodarki surowcem wtórnym. To inny mechanizm. Tam nie trafią podarte spodnie czy dziurawe skarpetki” – tłumaczy Marlière.
W praktyce oznacza to, że większość ubrań, których nie chcemy już nosić, nie ma swojego miejsca w systemie. Zamiast trafić do recyklingu — kończy w spalarni.
Rozwiązaniem jest rozszerzona odpowiedzialność producenta (ROP)
Kluczem do zmiany systemu ma być wprowadzenie ROP — rozszerzonej odpowiedzialności producenta. – „Dziś producent może wypuścić na rynek milion sztuk ubrań i nie ponosi żadnych konsekwencji. To się musi zmienić. To producent powinien płacić za odbiór, przetwarzanie i recykling tekstyliów” — zaznacza Marlière.
To rozwiązanie znane już z branży opakowań czy sprzętu elektronicznego. W przypadku ubrań miałoby podobną zasadę: im więcej mniej zrównoważonych produktów wypuszcza marka — tym większe koszty ponosi.
Przyszłość: centra sortowania i zakłady recyklingu
Zmiana systemu wymaga inwestycji. Potrzebne będą centra selekcji i sortowania tekstyliów, miejsca, gdzie ubrania będą dzielone na te do ponownego użycia, recyklingu i utylizacji. Do tego dochodzi konieczność wdrożenia przemysłowego recyklingu tkanin — czego w Polsce w zasadzie dziś nie ma.
Marlière mówi wprost: „To będzie bolesny proces, ale konieczny. Potrzebujemy całkowitej transformacji myślenia o odpadach tekstylnych”.
A co może zrobić konsument?
Choć większość odpowiedzialności powinna spoczywać na producentach i systemie, również konsumenci mają swoją rolę. — „Kupujmy mniej, wybierajmy lepszej jakości ubrania i szukajmy możliwości naprawy. A jeśli coś już naprawdę się nie nadaje — nie wrzucajmy tego do kontenera, tylko szukajmy lokalnych punktów zbiórki lub poczekajmy na system gminny” — radzi ekspertka.
Co zrobić ze zużytymi ubraniami? Lista działań
- Nie wyrzucaj do odpadów zmieszanych. To najbardziej szkodliwa opcja dla środowiska.
- Oddaj dobrej jakości ubrania do kontenerów (jeśli są czyste i niezniszczone).
- Korzystaj z punktów zbiórki organizowanych przez fundacje i lokalne społeczności, na przykład do poznańskiej Po-Dzielni czy warszawskiej Dzielni (więcej o miejscach oddawania ubrań TUTAJ)
- Szukaj punktów napraw odzieży — czasem warto zszyć, zamiast wyrzucać.
- Zorganizuj wymianę ubrań (swap party) lub sprzedaj je online.
- Pytaj swoją gminę o system selektywnej zbiórki tekstyliów — mają obowiązek go wdrożyć od 2025 r.
- Kupuj mniej, ale lepiej. Inwestuj w trwałą, odpowiedzialnie produkowaną odzież.
- Śledź zmiany prawne dotyczące tekstyliów — system się zmienia i warto wiedzieć, jakie masz prawa i możliwości.
1 Comment
Dobry wywiad ! Takie artykuły są bardzo potrzebne, by zwiększyć świadomość ludzi w tym temacie. Przede wszystkim trzeba wybierać świadomie oraz nie wyrzucać „byle gdzie”.
10 maja 2025 at 8:36 PM