Bez mleka u mnie ciężko. Bez jogurtów również. Czy bezodpadowe życie musi oznaczać, że mam zrezygnować z tych produktów, bo występują tylko w nielubianym przeze mnie plastiku?
Kto produkuje jogurt w szkle?
Kiedyś nie zauważałam nabiału w szkle. Myślałam, że to relikt poprzedniej epoki. Okazuje się jednak, że jest kilka firm, które jogurty pakują w szklane słoiczki – Almighurt czy Landliebe to co prawda niemieckie marki, ale również dostępne na polskim rynku. Mają duże, półlitrowe pojemności i występują w różnych smakach. Z polskich jogurtów powszechnie dostępnych w szkle jest tylko znana mi biedronkowa marka FruVita i sezonowo dostępne Amores, w małych słoiczkach. Są to jogurty smakowe, dość słodkie i nigdy nie trafiłam na wersję naturalną, bez żadnych dodatków.
Szkoda, że polscy producenci nie decydują się na taką formę pakowania, bo jogurt w szkle smakuje o wiele lepiej niż w plastiku. Poza tym szkło jest surowcem, który jest praktycznie w stu procentach ponownie przetwarzany, czego nie można już powiedzieć o plastiku.
A może domowy jogurt?
Do gotowych jogurtów jest też alternatywa w postaci domowych przetworów mlecznych, które można wykonać zarówno z mleka zwierzęcego, jak i roślinnego. W tym drugim przypadku przepis musi być lekko zmodyfikowany.
Do zrobienia domowego jogurtu najlepiej użyć mleka niepasteryzowanego. Moje najczęściej pochodzi bezpośrednio od rolnika dostarczającego nabiał do kooperatywy spożywczej. Jest to mleko krowie lub kozie, to drugie odpowiada mi nawet bardziej, a wartości odżywcze są nie do przecenienia. Ma większą od mleka krowiego zawartość witaminy B13 i kwasu foliowego i jest łatwiej przyswajalne. Jest też lepsze dla osób, u których stwierdzono alergię na mleko krowie, oraz dla diabetyków, gdyż zawiera mniej laktozy.
Można również użyć mleka pasteryzowanego – ja kupuję Robico w szklanej butelce. Mleko UHT się nie nadaje, ponieważ jest niemal wyjałowione z wartości odżywczych i słabo fermentuje, nawet po dodaniu bakterii jogurtowych.
Jak zrobić domowy jogurt?
Składniki:
- 1 litr niepasteryzowanego mleka lub mleka pasteryzowanego (ale nie UHT)
- 3 łyżki gotowego jogurtu lub opakowanie bakterii zakwaszających jogurt (np. takich)
Mleko niepasteryzowane podgrzewam do temperatury 80 stopni Celsjusza, następnie pozwalam mu ostygnąć do 40 stopni.
Mleko pasteryzowane wystarczy podgrzać do temperatury 40 stopni.
Do ciepłego mleka dodaję 3 spore łyżki już gotowego jogurtu naturalnego. Robiąc jogurt po raz pierwszy, warto zaopatrzyć się w bakterie kwasu mlekowego lub gotowy jogurt naturalny, najlepiej bez dodatku mleka w proszku.
Jeśli robisz jogurt z bakteriami, najpierw trzeba je zmieszać z ok. 150 ml ciepłego mleka, a tak powstały roztwór wlać do garnka z pozostałym płynem.
Przy dodawaniu gotowego jogurtu można postąpić podobnie. Całość należy dokładnie wymieszać, np. wstrząsając mlekiem z bakteriami w większym słoiku, tak by nie pozostały grudki.
Całość przelewam do litrowego słoika lub kilku mniejszych, np. po 200 ml.
Wszystkie słoiki zawijam dokładnie w gruby koc i zostawiam na około 8 godzin – do utworzenia się gęstego jogurtu. Zazwyczaj robię jogurt wieczorem i zostawiam na noc, by rano przełożyć go do lodówki.
Domowy jogurt jest gęsty i o wiele smaczniejszy od sklepowego kupowanego w plastikowych kubeczkach. Jogurt z koziego mleka dodatkowo ma bardziej kremową konsystencję.
W podobny sposób można zrobić jogurt z mleka roślinnego, oczywiście wówczas używamy samych bakterii, nie jogurtu z mleka zwierzęcego.
Jestem ciekawa, czy ktoś z Was podejmie się wyzwania stworzenia własnego jogurtu w domu. Dajcie znać, co o tym myślicie!
10 komentarzy
Ja robię, w bardzo podobny sposób. Zdecydowałam się na własny jogurt,gdyż jestem na diecie i codziennie muszę zjeść jeden. Ponieważ staram się żyć w stylu zero waste każdego dnia dostawałam szału patrząc na ilość plastikowych kubeczków w śmieciach. Problemem jednak dla mnie było jak przetransportować ten własny jogurt do pracy gdzie jem drugie śniadanie. Ale przypomniałam sobie o zamykanych kubeczkach na mleko dla matek karmiących piersią, które zalegały gdzieś w szafie i to było idealne rozwiązanie. Są co prawda plastikowe ale za to lekkie i bardzo szczelne.
4 stycznia 2020 at 7:04 PMJa po prostu stawiam słoik na kaloryferze (mam tak,że mi litrowy słoik wejdzie pod parapet).A do pracy biorę po prostu w małym szklanym słoiczku.
24 stycznia 2020 at 12:36 PMTen jogurt w słoiku z ostatniego zdjęcia to coś nie wyszedł. Ja jak robię jogurt to jest jednolity, nie rozwarstwia się.
20 kwietnia 2020 at 9:20 AMWyszedł! Po rozmieszaniu był jednolity.
20 kwietnia 2020 at 10:45 AMLitr to bardzo dużo. Jak długo można przechowywać?
4 czerwca 2020 at 12:36 PMMożesz zrobić mniejszą ilość z połowy porcji. Taki jogurt z powodzeniem wytrzyma tydzień w zimnej lodówce.
4 czerwca 2020 at 12:46 PMMam pytanie czy do takiego joguru mogę dodac odżywkę białkowa?
8 grudnia 2020 at 6:33 PMZrobiłam, ale jogurt w ogóle nie zgęstniał, co może być tego przyczyną? 🤔
14 sierpnia 2020 at 6:32 PMA jakie mleko i bakterie zastosowałaś i w jakiej ilości?
14 sierpnia 2020 at 8:48 PMPolskie firmy już też produkują jogurt w słoikach. Tu lokalna-Wrocławska https://zamowienia.manufakturadobra.pl/Catalog?TowarID=1269
13 maja 2021 at 9:32 PM